wtorek, 15 października 2013

Wiem



Juź wiem                                                                                                  / Sosnowiec 1985r./

kiedy się to stanie
kiedy w dąbrowach zielonych
śpiewnych
wiatr ucichnie
wejde na szczyt
patrzeć będę  w szczeliny
przesmyki
gdzie trud natura  odciska

a potem razem ze słońca
promieniem
uczepiona konca światła
jak ryba co haczyk połyka
wzlecę w przestworza
ponad wichry zielone
jak echo ,czy śpiewanie

i stanę się

okiem sokoła bystra
pazurem rysia z łapą wielką i groźną
ogonem lisa z ruda kitą
szarotką wziętą z parzenicy górala
co spada na kwiecista łąkę

i stanę się kwiatem
co na dziewięć sił
rozkąłda ramiona
wiatrem halnym porywistym
co przegoni lęk  i zatroskanie  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz